Serwis siecirybackie.pl używa ciasteczek (cookies) aby funkcjonalności sklepu mogły działać lepiej.

Rybackie zabiegi gospodarcze i ich zastosowanie

Zabiegi gospodarcze, których stosowanie ma na celu poprawienie warunków produkcji rybackiej w jeziorze, można podzielić na cztery grupy:
1) melioracje rybackie,
2) ochrona,
3) zarybianie,
4) eksploatacja kierunkowa.

Melioracje rybackie

Przez melioracje rybackie rozumie się szereg różnych zabiegów gospodarczych, mających na celu poprawę warunków środowiska życia ryb, bądź też polepszenie warunków, w jakich przeprowadza się połowy w jeziorze. Niektóre z tych zabiegów mogą również wpływać korzystnie na ilościowe i jakościowe zmiany w pogłowiu ryb.
Do melioracji rybackiej zalicza się następujące zabiegi gospodarcze:
1) walka z nadmiarem roślin wynurzonych;
2) utrzymanie przepływów w połączeniach wodnych;
3) zabezpieczenie spływu młodzieży ryb z tarlisk odciętych od jeziora;
4) utrzymanie poziomu wody;
5) zakładanie tarlisk sztucznych;
6) zakładanie stawków przyjeziorowych;
7) zapobieganie przyduchom;
8) usuwanie zawad z dna;
9) wycinanie ścieżek dla narzędzi ustawianych i pułapkowych.

Walka z roślinnością wynurzoną

Rośliny wodne, zarówno zanurzone w wodzie, jak też wynurzone z niej, mają duży wpływ na warunki życia ryb, a zwłaszcza na oddychanie ich, rozród i żerowanie. Pobierając w dzień dwutlenek węgla, a wydzielając tlen ulegający rozpuszczeniu w wodzie - rośliny przyczyniają się do wytwarzania dogodnych warunków dla oddychania ryb. Odwrotnie jest w warunkach zaciemnienia. Wówczas rośliny wydzielają dwutlenek węgla, a pobierają z wody tlen. Przy zaciemnieniu dużym i długotrwałym (np. w zimie pod lodem przykrytym grubą warstwą śniegu) zarówno rośliny żyjące, jak i ich gnijące pozostałości mogą przyczyniać się do powstawania niesprzyjających, a niekiedy nawet szkodliwych warunków, uniemożliwiających rybom oddychanie.

Na roślinach zarówno żywych jak i obumarłych wiele gatunków ryb składa ikrę. Wśród nich ikra znajduje sprzyjające warunki rozwoju oraz dobrą ochronę przed szkodnikami. Dla wylęgu i narybku roślinność jest nie tylko doskonałą kryjówką, ale stwarza również dobre warunki żerowiskowe, ze względu na znaczne ilości drobnych zwierzątek (bez kręgowców) żyjących wśród roślin, stanowiących zasadniczy pokarm młodzieży.

Rośliny mogą jednakże pośrednio przyczyniać się do poważnych strat w produkcji rybnej i zasadniczo pogarszać warunki życiowe w tarliskach. Pogorszenie takie może mieć charakter krótkotrwałych zmian w postaci dobowych wahań w zawartości tlenu i dwutlenku węgla. Może mieć ono również charakter niepożądanych i długotrwałych zmian. Ma to miejsce w przypadku nadmiernego rozwoju roślinności.

Szczególnie szkodliwy jest nadmierny rozwój roślinności wynurzonej - tzw. szuwarów, powodujących zarastanie i zabagnianie płytszych partii przybrzeżnych oraz spłycanie jezior. W tych przypadkach znacznemu pogorszeniu ulegają warunki życiowe złożonej ikry oraz Warunki żerowiskowe dla wylęgu i narybku. Wreszcie przy bardzo zwartym występowaniu roślin przybrzeżne partie stają się zupełnie niedostępne dla ryb. Ponadto roślinność taka stanowi poważną przeszkodę w stosowaniu odpowiednich narzędzi połowu.

Walka z roślinami wynurzonymi polega na usuwaniu ich nadmiaru i na zapobieganiu zarastaniu płytkich przybrzeżnych partii jeziora. Głównym celem tej walki jest utrzymanie tarlisk i żerowisk przybrzeżnych zarówno w największej ilości, jak i w dobrej jakości. Skuteczne zwalczanie szuwarów w jeziorach można osiągnąć przez stosowanie koszenia mechanicznego.

Szuwary składające się z trzciny należy kosić na wiosnę, możliwie najniżej pod wodą. Ścięte w ten sposób łodygi trzciny z trudnością ponownie odrastają i przeważnie giną na skutek wygnicia. Koszenie trzciny w zimie nie tylko nie niszczy jej, lecz przeciwnie - powoduje bujniejszy wzrost i rozrastanie się. Kosi się szuwary pasami równoległymi do brzegu, w ten sposób, aby między zwartym porostem roślin wytworzyć powierzchnie wykoszone, które łączy się między sobą i z plosem jeziora wykaszając przesieki w kształcie kanałów. W ten sposób prześwietlając nadmierne zagęszczenie szuwarów tworzy się spokojne, wygrzane przybrzeżne przestrzenie wody. Są one zabezpieczone pozostawionymi pasami trzcin przed niepokojącym działaniem falowania i oziębiającym działaniem wiatrów. Jednocześnie wykoszone przesieki zapewniają swobodne przepływanie ryb.

Trudniejsza jest walka z szuwarami złożonymi z tataraku, występującego niekiedy dużym i zwartym porostem. Tatarak po wykoszeniu bardzo prędko i bujnie odrasta, nie znosi zaś falowania. Dlatego też skutecznym sposobem zwalczania tataraku będzie wykoszenie roślinności osłaniającej go od strony wody i poddanie w ten sposób działaniu fal i wiatrów. W ten sposób można doprowadzić do zniszczenia tataraku, jednak nie uzyskuje się zapewnienia odpowiednich warunków dla rozrostu ryb, gdyż odsłaniając tarliska i żerowiska naraża się je na działanie falowania wody.

Utrzymywanie przepływu połączeń wodnych

Wszelkie połączenia sąsiadujących zbiorników wodnych, jak również między partiami jednego zbiornika mają duże znaczenie dla naturalnych wędrówek ryb na tarliska lub na żerowiska. Podobnie duże znaczenie mają rowy melioracyjne, dzięki którym uniemożliwione jest zabagnianie brzegów jeziora, a zwłaszcza brzegów płytkich zatok, niemal z reguły stanowiących rozległe i dobre tarliska ryb wiosennego tarła. Połączenia te przeważnie ulegają zarośnięciu twardą roślinnością, zamuleniu i spłyceniu. Nie można bagatelizować utrzymania przepływu wody w tych połączeniach, gdyż w wielu przypadkach może to wybitnie wpłynąć na zmianę i poprawę zarówno dostępności, jak i wydajności naturalnych tarlisk i żerowisk.

Z tych względów wszelkie połączenia wodne pomiędzy zatokami odciętymi od masywu jeziora zwartym pasem roślinności wynurzonej, zamulone i zarośnięte rowy pomiędzy poszczególnymi zbiornikami oraz dolny bieg rowów melioracyjnych z ich ujściami do jeziora, powinny być planowo oczyszczane i utrzymywane w stanie umożliwiającym swobodny przepływ ryb.

Zabezpieczenie rybom możliwości spływu tarlisk

Niejednokrotnie zdarza się, że na skutek wahań poziomu wody pomiędzy okresem tarła a późniejszym - cały wylęg czy też narybek na płytkich tarliskach zostaje odcięty od głównego masywu jeziora i pozostaje w dużym zagęszczeniu w drobnych zbiornikach wodnych lub w oddzielonych zalewiskach, narażonych na wysychanie. Aby nie dopuścić do zagłodzenia i zmarnowania się wylęgu lub narybku należy umożliwić mu spłynięcie do jeziora lub rzeki. Dokonuje się tego przez przekopanie lub pogłębienie i oczyszczenie istniejących połączeń wodnych. W wypadkach gdy wykonanie tych prac jest niemożliwe lub zbyt kosztowne, należy przeprowadzić połów narybku (gęstymi sieciami ciągnionymi o wymiarze oczek 18 mm) i przeniesienie go do najbliższego zbiornika o odpowiednich warunkach dla dalszego wzrostu ryb.

Utrzymanie poziomu wód

Obniżenie się poziomu wód jest szkodliwe, gdyż powoduje zabieganie i zarastanie, a tym samym utratę płytkich, przybrzeżnych partii, stanowiących miejsca wyrastania i wychowu młodych roczników ryb. W wielu wypadkach istnieje możliwość utrzymywania pożądanego poziomu wody przez objęcie w opiekę urządzeń spiętrzających. W tej sprawie można także porozumieć się z instytucją uprawnioną do regulowania poziomu wód. Często istnieje możliwość podniesienia lub utrzymania poziomu wody przy minimalnym nakładzie kosztów, np. przez wykonanie zastawki na niewielkich odpływach z drobnych zbiorników wodnych. Podnoszenie poziomu wód w zbiornikach nie powinno oczywiście powodować podmakania przybrzeżnych gruntów użytkowych.

Zakładanie tarlisk sztucznych

Istnieje szereg jezior pozbawionych zupełnie lub mających małe powierzchnie tarlisk naturalnych. Są to przeważnie jeziora o słabo rozwiniętej linii brzegowej, o wąskiej ławicy przybrzeżnej lub też ubogie w roślinność zanurzoną. W takich jeziorach brak miejsc dla naturalnego rozrodu ryb musi być wyrównany przez umieszczenie w jeziorze podściółki lub tarła ryb. Zabieg ten nazywa się zakładaniem sztucznych tarlisk lub krześlisk. Pożyteczny ten zabieg może w poważnym stopniu przyczynić się do zwiększenia pogłowiu ryb w wielu jeziorach. Niestety jest on u nas nie wszędzie doceniany, wykorzystywany na ogół w bardzo małym zakresie, a niewątpliwie zasługuje na jak najszersze rozpowszechnienie.

Przez stworzenie dodatkowych i odpowiednich podłoży do tarła naturalnego potęguje się rozród ryb, a tym samym podnosi się produkcję jeziora. Z drugiej strony uzyskuje się dzięki temu możność regulowania pogłowia ryb. Na sztucznych tarliskach chętnie składają ikrę również i mało cenne gatunki ryb. Złożoną przez nie ikrę można wraz z podściółką usuwać z jeziora i niszczyć lub też przenosić do stawów, w których produkuje się ryby drapieżne (szczupaki, sandacze, pstrągi itp.). Dla nich wylęg wykluty z ikry będzie stanowił wartościowy pokarm. W ten sposób można poważnie przyczynić się do „odchwaszczenia” jeziora i poprawić warunki żerowiskowe dla gatunków użytkowych. Dlatego właśnie sztuczne tarliska powinny być zakładane we wszystkich jeziorach, w których konieczne jest prowadzenie walki z chwastem rybim.

Stosuje się dwojakiego rodzaju tarliska sztuczne:
1) przydenne (krześliska),
2) zawieszone (tarliska),

Krześliska przydenne. Mogą być one sporządzone z podściółki mineralnej lub roślinnej.

Przydenne krześliska mineralne. Stosuje się dla niektórych gatunków ryb, odbywających tarło na twardym podłożu. W jeziorach krześliska tego rodzaju mogą być stosowane z powodzeniem dla sandaczy. Na założenie takiego krześliska wybiera się odpowiednie miejsce w zacisznej partii jeziora, o dnie możliwie twardym, niezbyt porośniętym, na głębokości 2 m. Zimą zwozi się na lód i wysypuje nad wybranym miejscem kilka wozów piasku lub żwiru oraz drobnych kamieni. Po zsypaniu nawieziony materiał należy co nieco wyrównać. Po stajaniu lodów opada on na dno, tworząc dogodne tarlisko dla sandaczy. Znane są fakty, że w jeziorach, w których obserwowano zanikanie sandaczy z powodu braku odpowiednich miejsc do tarła, po założeniu krześlisk mineralnych stwierdzono wzrost pogłowia ryb tego gatunku.

Przydenne krześliska roślinne. Są wykonane z podściółki pochodzenia roślinnego. Używa się do tego celu kłączy i korzeni trzciny, turzycy, rogoży, moczarki kanadyjskiej, czy też rdestnic, to jest roślin, na które ryby składają ikrę w warunkach naturalnych. Poza tym używa się gałęzi drzew iglastych, jak jałowiec i świerk, a ponadto prętów wikliny oraz zeszłorocznej trzciny i rogoży.

Nieprzydatne do stosowania jako podściółka są gałęzie drzew liściastych, ponieważ liście zanurzone w wodzie szybko podlegają rozkładowi i ryby unikają składania na nich ikry. Rodzaj podściółki należy przystosowywać do właściwości tych gatunków ryb, które mają składać na niej ikrę. Dla sandaczy dobrą podściółką jest jałowiec, świerk i zeszłoroczne korzenie turzycy oraz pręty wikliny; dla linów - pęczki trzciny, okorowane pręty wikliny i jałowiec; dla płoci - jałowiec, świerk oraz korzenie turzycy.

Tarliska zawieszone. Ten typ tarlisk sztucznych charakteryzuje się podściółką roślinną (gałęzie świerku, jałowca, łodygi trzciny, rogoży, a nawet okorowane pręty wikliny), wiązaną w pęczki, którym nadaje się w wodzie położenie pionowe.

Najprostszym i prymitywnym tarliskiem zawieszonym są sztuczne zarośla, utworzone przez szereg drzewek świerkowych lub jałowcowych zanurzonych w wodzie i utrzymywanych w niej w pozycji pionowej za pomocą uwiązanych kamieni. Nie jest to jednak praktyczny typ tarliska. Nasiąkające wodą i obciążone ikrą drzewka stają się ciężkie i opadają na dno; przy większej fali mogą również zostać przewrócone i zniesione na głębsze partie jeziora.

Tarliska pływające. Bardziej udoskonalonym typem są tarliska pływające, noszące tę nazwę, gdyż w odróżnieniu od poprzednich, mogą być przesuwane z miejsca na miejsce i dlatego najlepiej nadają się do zbiorników o zmiennym poziomie wody. Unoszącą się na powierzchni wody częścią takiego tarliska jest drabinka wykonana z dwu suchych żerdzi, świerkowych lub sosnowych, grubości 4-5 cm i długości do 10 m, połączonych ze sobą w pewnych odstępach poprzeczkami o długości 1 m.

Zakładanie stawków przyjeziorowych

Stawki o powierzchni od kilkuset m 2 do 1 ha, zależnie od miejscowych warunków, w stosunku około 0,5 ha na 250 ha jeziora, buduje się w miarę możliwości na obrzeżu w ten sposób, aby miały bezpośredni odpływ wody do jeziora. Jest to warunek najwygodniejszy, ale nie wymagany bezwzględnie. W wypadku braku odpowiedniego miejsca nad jeziorem można i w większym nieco oddaleniu budować stawki w sprzyjających warunkach terenowych. Naturalnie najbardziej praktyczne będzie budowanie stawków nad jeziorem, w takim miejscu, które pozwala na grawitacyjne napełnianie ich wodą, przez odpowiednie skierowanie jednego z naturalnych dopływów. Ze względu na niewielkie rozmiary i niewielką głębokość stawków (średnio 0,5-0,8 m) do napełnienia ich można użyć niewielki wiosenny ciek wody, nawet silnie zmniejszający się w okresie letnim. Przepływ bowiem wody przez stawki nie jest pożądany i wystarcza, by wielkość dopływu w okresie letnim zabezpieczyła tylko pokrycie normalnych ubytków, powstających przez parowanie i przesiąkanie wody. Jeżeli nie ma możliwości urządzenia normalnego dopływu wody do stawku lub gdy brzegi są wysokie i strome, można pobierać wodę z jeziora prostym czerpakiem, poruszanym za pomocą niewielkiego silnika lub kieratu. Przy dużych różnicach w poziomie wód, co częściej spotyka się na terenach nadrzecznych, do zalania stawków może posłużyć nawet cofka wody przy wysokim wiosennym poziomie wód jeziora (lub rzeki). W tych wypadkach jednak zachodzące ubytki wody należy również uzupełniać wodą sztucznie podnoszoną ze zbiornika. Stawki muszą być budowane w miejscu zapewniającym całkowite ich spuszczanie i osuszanie.

Zastosowanie tych stawków może być bardzo duże. Przy sprzyjających okolicznościach można przeprowadzać w nich w ciągu jednego roku trzy lub czterokrotnie tarło:
1) z początkiem wiosny - szczupaków, ewentualnie sielaw lub siei;
2) w okresie wiosny - leszczy, ewentualnie sandaczy;
3) z końcem wiosny i początkiem lata - linów.

W okresie letnim wykorzystując wcześniej dojrzewające liny z jezior płytkich (koniec maja - początek czerwca) i później dojrzewające - z jezior głębszych, można przeprowadzić nawet dwukrotnie tarło tego gatunku.

Wylęg każdego z tych gatunków po wchłonięciu zawartości woreczka żółtkowego i pewnym podrośnięciu przepuszcza się lub przenosi do jeziora. Naturalnie po każdym tarle stawki muszą być należycie osuszane i wydarniowane, tak aby dla każdego gatunku stanowiły wartościowe tarliska. Nie jest to bardzo trudne, gdyż pomiędzy okresami tarła wymienionych gatunków zachodzą dość znaczne odstępy czasu.

Jeśli zamierza się przeprowadzić tarło jednego lub dwu gatunków lub gdy rozporządza się kilkoma stawkami i powierzchnia ich jest większa, a tym samym może spełnić zadanie przesadki, wówczas można hodować w nim wylęg ryb niedrapieżnych przez dłuższy okres. W celu zabezpieczenia złożonej ikry wylęgu przed wyjedzeniem przez tarlaki odławia się je ze stawu po złożeniu ikry. Można to wykonać za pomocą żaków.

Zapobieganie przyduchom

Przyduchą nazywa się masowe śnięcie ryb w okresie zimy na skutek uduszenia, wywołanego zanikiem tlenu w wodzie lub spadkiem jego zawartości poniżej minimalnej ilości, niezbędnej do życia.

Ogólna powierzchnia jezior w Polsce, w których występują przyduchy, jest niemała i oblicza się je na około 13000 ha. Przyduchy występują przeważnie w jeziorach niedużych.

Przyducha występuje w tego rodzaju jeziorach w zimie, gdy lód pokrywający je uniemożliwia wzbogacanie się wody w tlen z powietrza i gdy zachodzące w jeziorze procesy gnilne (rozkład dużej ilości związków organicznych) zużywają zawarty w niej tlen i powodują występowanie siarkowodoru. Niebezpieczeństwo przyduchy wzrasta w czasie mroźnych, długotrwałych zim, z obfitymi opadami śnieżnymi. Gruby lód zmniejsza i tak przeważnie niezbyt wielką głębokość tych jezior, unieruchamiając również tlen zawarty w zamarzniętej warstwie wody. Występowaniu przyduchy najbardziej jednak sprzyja długotrwałe zaciemnienie wody, spowodowane przez pokrywę śniegową, bądź nieprzenikanie promieni słonecznych przez mętny, chropowaty lód. Rośliny wodne (w danym przypadku przeważnie plankton roślinny) przyswajają dwutlenek węgla i wydzielają do wody tlen tylko w czasie przenikania promieni świetlnych. Zaciemnienie powoduje nienasycenie wody tlenem i sprzyja w dodatku pobierania go z wody. Jeśli ten stan przedłuży się, następuje znaczne zużycie tlenu z wody. Zużycie tlenu na procesy gnilne oraz zapotrzebowanie go przez rośliny prowadzi do jego zaniku. Dlatego też mniejsze, osłonięte jeziora, silnie wychładzające się, wcześniej zamarzające i dłużej pozostające pod lodem niż większe - są najbardziej narażone na przyduchę.

Jeziora przyduchowe mają na ogół duże zasoby pokarmowe i są zbiornikami właściwie o wysokiej produkcji ryb, która w okresach kilkuletniej przerwy między przyduchami może sięgnąć do 70 kg/ha. W większości tych jezior przyduchy powtarzają się jednak każdego roku i często ograniczają pogłowie ryb wyłącznie do karasi. To jest przyczyną praktycznie znacznie niższej ich wydajności. Z tych też względów należy dążyć do zapobiegania przyduchom.

Ponieważ jeziora, w których występuje przyducha, są znane, przeto planowe i systematyczne przeprowadzanie odpowiednich zabiegów we właściwym czasie może zapobiec jej powstawaniu. W tym celu tam, gdzie istnieją odpowiednie warunki, należy zawczasu postarać się o spiętrzenie jeziora i utrzymanie poziomu jego wód w okresie zimowym na najwyższym poziomie. Często można to osiągnąć przez usypanie niewielkiej grobli z wstawionym w nią mnichem lub zastawą. Jeśli tylko jezioro ma jakiekolwiek dopływy, należy je oczyścić i uregulować, aby doprowadzały do niego jak największą ilość wody. W jeziorach takich należy zwalczać roślinność wynurzoną i wykaszać ją tak w okresie wegetacji, jak i zimą. Skoszone rośliny należy bezwzględnie usuwać z jeziora, aby jak najbardziej zmniejszyć ilość gnijącej w nim masy.

Do środków zapobiegawczych należy również odgarnianie śniegu z zamarzniętej powierzchni jeziora w celu umożliwienia przenikania światła słonecznego. Nie potrzeba usuwać całości śniegu, wystarczy pasowe oczyszczenie powierzchni rozgarniaczem obitym od spodu paskiem gumowym. Śnieg pozostały na odgarniętych pasach usuwa się, zmiatając go na boki. Jest to zabieg skuteczny, gdy lód jest przezroczysty i o gładkiej powierzchni. Jeśli po kilku odwilżach utracił swą przezroczystość i stał się nieprzenikliwy dla światła, odgarnianie śniegu również nie da pożądanych wyników.

W jeziorze należy wybić wówczas kilka przerębli kontrolnych, zabezpieczając je przed zamarzaniem przez zatykanie na noc wiązkami słomy lub trzciny, które jednocześnie stanowią rodzaj wietrzników umożliwiających wymianę gazów. Z przerębli ichtiolog powinien co pewien czas pobierać próbki wody w celu przeprowadzenia jej analizy na zawartość tlenu. Umożliwi to przedsięwzięcie środków walki z przyduchą, jeżeli stwierdzi się, że może ona wystąpić. Środkami tymi są: gęste bicie przerębli i częste połowy sieciami ciągnionymi, natlenianie i mieszanie wody rodzajem łopatkowatych turbin, poruszanych mechanicznie oraz przepompowywanie i natlenianie wody pobieranej z dna itp.

Skutecznym środkiem zapobiegającym przydusze jest jedynie natlenienie i przemieszczanie wody. Do tego celu służyć mogą turbiny, podobne do używanych przy napędzie statków rzecznych lub różnego rodzaju pompy.

Najczęściej używane turbiny składają się z 6 łopatek umocowanych na walcu. Długość łopatki wynosi 1-1,2 m, a szerokość 20 cm. W odstępie 15 m bije się dwie przeręble połączone rowem wykonanym w lodzie, głębokości 10-15 cm, a szerokości odpowiadającej wielkości turbiny. W celu zapobieżenia wylewaniu się wody na lód brzegi rowu zabezpiecza się grobelką wysokości 10 cm, sporządzoną z zamrożonego lodu. Turbinę ustawia się nad rowem w odległości 1 m od przerębli, tak aby przy obrocie turbiny łopatki przechodziły po dnie rowu. Kręcenie turbiny powoduje stały przepływ wody między przeręblami i silne jej natlenianie.

Jeszcze lepsze wyniki daje natlenienie wody za pomocą pomp. Wodę pobiera się z dna jeziora, przepuszcza przez koryto długości 15 m, w celu jak największego jej natlenienia i odprowadza przez przeręble do jeziora. Równoległe z natlenianiem wody przeprowadza się intensywne połowy narzędziami ciągnionymi.

Objawem rozpoczynającej się przyduchy jest (poza stwierdzeniem braku tlenu, wykazanym w wyniku analizy wody) pojawianie się w przeręblach kontrolnych zwierząt wodnych żyjących na dnie.

Pierwsze pojawiają się w przeręblach pluskwiak, następnie grzbietopławki, płoszyce wodne, dłużynki. W zbiornikach mniejszych wraz z pluskwiakami pojawiają się zwykłe ryby. Wówczas ratunek już jest zwykle mało skuteczny. W zbiornikach nieco większych i głębszych po zaobserwowaniu w przeręblach pluskwiaków zwykle jeszcze jest dość czasu na zastosowanie środków zaradczych, jeśli naturalnie ich przeprowadzenie zostało przedtem przygotowane i zorganizowane.

VIDEO